Czyli moja pięta Achillesa… Nigdy nie byłem dobry w szukaniu miejscówek na zdjęcia. Zazwyczaj kończyło się to wracaniem ciągle do dwóch, trzech ulubionych. Dzisiaj z perspektywy czasu nie widzę w tym nic złego, pod warunkiem, że umiemy pokazać miejsce za każdym razem inaczej. Jeśli macie swoją ulubioną miejscówki na zdjęcia, to pamiętajcie, że jej oblicze […]