Dzisiejszy artykuł sponsorowany jest przez gości mojego podcastu:) Jeśli go słuchacie, to wiecie, że na końcu każdego odcinka proszę moich gości o poradę dla fotografów. Wybrałem dzisiaj najlepsze i dodałem do nich swój komentarz. Napiszcie, które wzięliście sobie do serducha 🙂
Może się wydawać, że to łatwy zarobek i krótka droga. Wystarczy kupić aparat, a potem to już z górki. Chyba jednak nie. Osiągnięcie sukcesu (słowo bardzo indywidualne) zajmuje lata, wiec nabierz pokory za wczasu. Pamiętam, że czasem nie mogłem zrozumieć, że jakieś moje zdjęcie nie robiło takiej furory, jak to sobie wyobrażałem. A potem wracałem do tego zdjęcia za kilka lat i wtedy już rozumiałem, że nie było wcale wybitne 🙂 Rozwój, rozwój i praca!
A to Ci mądrość, co? Miało być o tym, jak być lepszym fotografem! W rzeczywistości to są cholernie mądre i proste słowa. Z gadania nie ma nic, możesz oglądać od rana do wieczora tutoriale, albo czytać ten artykuł 100 razy, ale jak nie zrobisz sobie randki z aparatem, to nic z teorii nie będzie. Zwłaszcza, że pierwsza porada mówiła o tym, że potrzeba naprawdę sporo czasu, żeby coś w fotografii osiągnąć. A satysfakcja z własnej fotografii to też sukces.
A dalej Kornel mówi: “Twój sprzęt nie wymyśli Twojego stylu. Inwestuj bardzo mocno w samego siebie i swoją wiedzę na temat robienia zdjęć” – i tyle w temacie drodzy Państwo. Jeśli mnie regularnie czytasz, to wiesz jak mocno mam gdzieś wszelki onanizm sprzętowy. Pracuje jako fotograf ślubny na dwóch obiektywach od lat i radzę sobie doskonale. Nie daj sobie wmówić, że Twoja torba musi uginać się pod sprzętem, bo potem zacznie też uginać się głowa 🙂
Cudowny odcinek! Strasznie mi się podobało, gdy Anita powiedziała o swoim postanowieniu noworocznym, czyli jednej sesji dla przyjemności na miesiąc. Ekstra! Pisałem o tym dziś nawet na swoim Instagramie – czyli o odpowiedzeniu sobie dlaczego robimy zdjęcia i nie zapominaniu o tym. Chyba, że robicie to tylko dla pieniędzy… ;D
A to właśnie odnośnie punktu 4. Rafał znakomicie to opisał i jak sam stwierdził: gdy odpowiedział sobie na to pytanie, robiło mu się już zdjęcia dużo łatwiej. To nie musi być górnolotna odpowiedź, bo Malko sam przyznaje, że robi to bo jest… wścibski! Piękna odpowiedź, prawda? 🙂 A Ty, dlaczego robisz zdjęcia?
Przecież, żeby być lepszym fotografem to trzeba słuchać lepszych fotografów! Być może na samym początku. Tak naprawdę, jeśli chcemy do czegoś dojść, robić fotografię po swojemu, to musimy to robić… po swojemu! Wiesz, pouczanie innych, że robią to źle nie zawsze jest dobre, bo do tego samego celu można dojść różnymi drogami, a to właśnie te drogi kształtują nasz charakter i styl. Jeśli pójdziemy wszyscy tą samą drogą, to będziemy tacy sami.
Nieskromnie powiem, że cały odcinek z Szymonem jest piękny. I poza tym, że może sprawić, że będziemy lepszym fotografem, to może też sprawić, że będziemy lepszym człowiekiem. A co do porady… To jest coś, bez czego również sobie nie wyobrażam zrobić dobrego portretu. To się przekłada na piękny portret kobiecy czy też na świetny, reporterski. Rozmawiam z ludźmi na weselach, rozmawiam podczas sesji – bez zbudowania kontaktu nie mamy dobrego zdjęcia, koniec kropka.
I czekajcie na nowy podcast. Trochę na niego poczekacie, bo pogonił mnie ostatnio czas, a moi goście też bardzo różnie nim dysponują. Ale zapewniam, że czekać warto, bo uuuu… jacy to będą fotografowie. Do usłyszenia!