Blog

fotograf początkujący, Porady, przemyślenia

Błędy fotografa na początku jego drogi

2 sierpnia 2019, Author: Szymon Kasolik

Błędy fotografa uczą

Tak, to trzeba powiedzieć na początku. Zresztą, mówi o tym już znane polskie przysłowie. Błędy fotografa uczą, ale niektórych lepiej unikać lub zacząć je rozwiązywać znacznie wcześniej, bo z tym jest jak ze zaplątaną sznurówką. Najpierw robi się jeden węzeł, z którym jeszcze łatwo można sobie poradzić. Jednak potem tych węzłów dochodzi i trzeba potem sporo czasu na rozplątanie wszystkiego. A bywa i tak, że sznurówkę trzeba przeciąć 😉

Przypomniałem sobie zatem dzisiaj, za co wziąłem się za późno lub gdzie był mój błąd. Niektóre z tych rzeczy wymieniałem już w tym artykule. 

Za późno przełączyłem się na tryb M

Strasznie długo to odciągałem, a chyba bez tego ciężko zacząć fotografować świadomie. Każdy fotograf popełnia błędy, ale tego nie popełniajcie tak długo, jak ja! Opanowanie tych ustawień jest tak naprawdę bardzo proste, ale dłużej zajmuje ćwiczenie oka – uwrażliwianie go na cienie, światła, półcienie. Jeśli chcemy zacząć wykorzystywać je w swojej fotografii, to musimy wiedzieć jak używać przysłony, ISO czy czasu naświetlania.

Chciałbym powiedzieć: za moich czasów nie było takiego dostępu do wiedzy, ale wyjdzie wtedy na to, że jestem stary. Faktycznie nie było! Dzisiaj podstaw aparatu nauczycie się na YouTube w jeden dzień. Ważne, żeby potem zabrać ze sobą ten tryb M w obroty i ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć!

najczestsze-bledy-fotografa

Ograniczenia są tylko w głowie

Pozwoliłem sobie podkraść to motto Mariuszowi Stachowiakowi. Bardzo się z tym utożsamiam dlatego, że swego czasu nawrzucałem ich do głowy tyle, że prawie się w nich utopiłem. Bardzo obciążają myśli, ciągną nas w tył niczym mój pies przed wejściem do weterynarza. Jakie to ograniczenia? Brak sprzętu, brak miejsca na zdjęcia, brak modelek, brak pomysłów. Wszędzie słowo “brak” powinno być wyrzucone w otchłań.

Jeden z moich znajomych powtarzał mi zawsze, że nie ma słowa “nie wiem”, “nie umiem” – i to proszę sobie zakodować, gdy w Waszej głowie pojawi się zdanie: “Nie wiem gdzie i z kim zrobić zdjęcia” – to znajdź miejsce i kogoś do sfotografowania.

Ja wiem, że tu rozchodzi się o to, że chcemy przeć do przodu i byle jaka sesja nas nie zadowoli. Wydaje mi się jednak, że każdy fotograf ma na swoim koncie marne sesje lub takie, które już dawno wylądowały w koszu. Uważam, że są one potrzebne. Pewien polski milioner powiedział, że kiedyś przepracował w McDonaldzie 1 miesiąc i uważa, że to najcenniejsza praca jego życia, bo wiedział czego już nigdy nie chce robić.

Zakładałem setki notatników na pomysły

I nawet były wypełniane, ale robiłem jeden błąd – w żaden sposób nie dążyłem do ich realizacji. Czasem były zbyt wymyślne na moje możliwości. To nie jest też tak, że musicie zrealizować swój pomysł w 100%. Pogódźcie się z tym, że nie będzie on idealnym odwzorowaniem tego, co zobaczyliście w głowie. Nie ma w tym nic złego. Być może kiedyś dojdziecie do takiej perfekcji, że będzie odtwarzać wizje 1:1. Najważniejsze, żeby realizować zamysły.

Dziś, jeśli pojawia mi się pomysł na sesję, to zostawiam sobie w głowie jedynie luźny obraz. Nie trzymam się go kurczowo. Tak było, kiedy ostatnio zainspirowałem się mocno teledyskiem Billie Ellish – Bad Guy. Szczególnie fragmentem, w którym Billie jest na niebieskim tle w białej koszuli i krwią na twarzy. BŁYSK i realizacja. Kupiłem podobne tło, wrzuciłem Polę w białą koszulę, ale dodaliśmy inne rzeczy – jak np. kwiatki w tle, które świetnie nam zagrały. Ich dodanie wyszło już podczas sesji, nie mieliśmy ich w planie. Tonacyjnie też lekko odbiegłem od oryginału, ale uwielbiam tą sesję!

najczestsze-bledy-fotografa

Oglądałem za dużo zdjęć

Mówiłem Wam już o tym wielokrotnie, choćby na moim Instagramie więc na pewno wiecie, co mam na myśli. Warto wyczyścić “socjalistyczną” tablicę od fotografii, która w żaden sposób nie wpływa na nas dobrze i której jest po prostu za dużo. Wpadałem na pomysł i zamiast go realizować po swojemu, to patrzyłem czy już ktoś coś takiego zrobiłem. Potem okazywało się, że owszem, a do tego milion razy lepiej, niż ja bym to zrobił. Taka droga nie ma sensu, bo każdy z nas fotografów jest inny i realizuje – nawet ten sam pomysł – inaczej. Po kilku latach uświadomiłem sobie, że im mniej fotografów oglądam tym lepiej i czystsza jest moja głowa.

Lubię nawiązywać do tworzenia muzyki, dlatego ponownie uderzę w te regiony skojarzeń. Legendarne zespoły, tworząc materiał na kolejną płytę, zazwyczaj izolowały się od świata nagrywając w domkach na totalnych zadupiach i pustkowiach. Myślicie, że słuchali tam ciągle płyt szukając inspiracji?

Twórczość innych może być fajnym bodźcem, wskazówką, ale nigdy nie będzie pełnym wzorem na dobre zdjęcie.

Zamykałem się tylko w jednej dziedzinie fotografii

Na początku drogi z reguły próbujemy wszystkich dziedzin, a potem osiadamy w tej głównej. Pewnie, naturalna kolej rzeczy – nie da się robić wszystkiego dobrze. Ale warto obcować z innymi gatunkami i traktować to, jako dobrą odskocznię. Do tego z fotografowania innych dziedzin możemy się dużo nauczyć, będziemy bardziej elastyczni. Ja całe życie myślałem, że muszę robić tylko portrety. Fotografia ślubna otworzyła mnie z kolei na wiele innych gatunków. Chętnie wybiorę się czasem na krajobraz, chociaż nie jestem w nich za dobry. Nabieram za to podczas fotografowania pokory, a do tego cieszę się pięknem natury.

Zdarzało m się wykonywać fotografię produktową i tutaj np. uświadomiło mnie to,  że nie chcę takiej fotografii wykonywać, bo nie przynosi mi ona absolutnie żadnej radości.

najczestsze-bledy-fotografa

Kochane fotografy: popełniajcie błędy, ale pamiętajcie, żeby przede wszystkim się tym bawić. Rozwijajcie się, dbajcie o swoją pasję, pielęgnujcie Wasze najmocniejsze strony i poprawiajcie te słabsze. Jak widzicie, popełniałem tych błędów całkiem sporo, a wyszedłem na ludzi 😀 Chyba wyszedłem, co?


Fatal error: Uncaught wfWAFStorageFileException: Unable to save temporary file for atomic writing. in /home/klient.dhosting.pl/gorowicz/fotograficznierzeczbiorac.pl/wp-content/plugins/wordfence/vendor/wordfence/wf-waf/src/lib/storage/file.php:35 Stack trace: #0 /home/klient.dhosting.pl/gorowicz/fotograficznierzeczbiorac.pl/wp-content/plugins/wordfence/vendor/wordfence/wf-waf/src/lib/storage/file.php(659): wfWAFStorageFile::atomicFilePutContents('/home/klient.dh...', '<?php exit('Acc...') #1 [internal function]: wfWAFStorageFile->saveConfig('livewaf') #2 {main} thrown in /home/klient.dhosting.pl/gorowicz/fotograficznierzeczbiorac.pl/wp-content/plugins/wordfence/vendor/wordfence/wf-waf/src/lib/storage/file.php on line 35